27/12
2025
2025
momentami
momentami
czsami nie ma we mnie zgody
szczególnie kiedy wyraźniej czuję
zapach ziemi uwalnia świadomość
wypełnioną wilgocią deszczowych dni
krew pulsuje w nadgarstkach
jak czas który płynie ruchem jednostajnym
bez nagłych nieznanych zwrotów
pozostawiają we mnie osady
odkładają się w kościach
przyciemniają barwę tęczówki
na skórze żłobią siatkę
coraz bardziej gęstą
wypełnia pozostałe szczeliny
naturalnym zapisanym od narodzin
spoiwem wpisanym w kosmiczny porządek
przekraczania kolejnej granicy
aż do ostatniej bez wpisania w pamięć


Komentarze
Prześlij komentarz